wtorek, 2 lutego 2010


Dzisiejsze truskawki (pierwsze w tym roku, haha) i kawa w baletowym kubku :) Kubek prawie ze mna nie dolecial poniewaz mialam lekki nadbagaz, ale uprzjemy celnik jak zrozumial, ze to pamiatka pozwolil mi go zabrac.
Kubek dostalam od moich wroclawskich przyjaciol, ze zdjeciem obrazu, ktory otrzymalam od nich na urodziny w zeszlym roku, dodam, ze malowali go sami :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz