niedziela, 7 marca 2010

Hiszpanska sobota

No wiec bylam, zobaczylam.....i polubilam. Tak, tak, okazalo sie, ze to tradycja piekna, wciagajaca i, chociaz okrutna, mnie porwala.
Dzieki Jose, mojemu koledze intercambio z Murcii, poznalam zasady i spedzilam cudownie hiszpanski dzien nie konczac go tylko na korridzie.Korrida zaczyna sie tradycyjnie o 17.00 od 'Paseo' czyli wprowadzenia uczestnikow korridy na arene.
W korridzie udzial biora, oprocz toreadorow i matadorow, panowie porzadkowi, ktorzy grabia piach, utrzymuja porzadek i wywoza martwego byka z areny, nazywaja sie monosabios (tzw madre malpki - nazwa sie wziela od malpek wystepujacych w cyrku w Madrycie w 1847 roku, w tym samym czasie co korrida, a poniewaz malpki byly ubrane w podobne barwy co porzadkowi, nazwa sie przyjela:)
Uczestnicy staja przed tzw. 'prezydentem', kims na ksztalt sedziego korridy, ktory decyduje o przyznaniu matadorowi nagrody w postaci jednego ucha lub pary uszu lub ogonu byka.
W zaleznosci od widowiskowosci i zdolnosci matadora prezydent wydaje werdykt czy matador sie spisal i symbolicznie przyznaje nagrode machajac chusteczka.Cala korrida sklada sie z 6 walk (oznacza to, ze 6 bykow jest usmiercanych!). A kazda walka sklada sie z 3 czesci. Czesc I to wystep 3 toreadorow, ktorzy robia maly pokaz odwagi, droczac sie z bykiem, maja rozowe mulety i na tym etapie nie rania byka zadnym ostrym narzedziem.
Bardzo lubie to powyzsze zdjecia poniewaz udalo mi sie uchwycic przeskakujacego przez barierke toreadora i atakujacego go byka.


Czesc II to wejscie na arene jezdzcow na opancerzonych koniach z ostrymi widlami, ktorymi kluja byka. Widownia niechetnie reaguja na to poniewaz uwaza, ze byk jest za bardzo oslabiony przez to do dalszej walki i szybciej sie poddaje. Swoje niezadowolenie widzowie wyrazaja gwizdami. Nastepnie pikadorzy czekaja az byk sie do nich zblizy aby wbic w niego tzw piki, ktore rowniez sluza oslabieniu byka.


Na powyzszym zdjeciu piki zostaly wlasnie co wbite.

Czesc III to walka 1 na 1 byka z matadorem. Matador zrzuca swoja czapke; jesli spadnie na ziemie odwrocona do gory nogami moze przyniesc pecha, powinna wyladowac wewnetrzna strona do ziemi aby przyniosla pomyslnosc. Muleta matadora, podczas tej czesci, jest czerwona i trzyma on tez szpade. To jeszcze nie ta szpada, ktora zadaje ostateczny, smiertelny cios. Ona podana jest mu troche pozniej. Na ponizszym zdjeciu widac, ze czapka spadla na ziemie prawidlowo i walka powinna potoczyc sie pomyslnie dla matadora.
Najwazniejsze w tym momencie to wbic szpade w miejsce, ktore usmierci byka.
To wazny element walki i widownia oczekuju szybkiego konca. Jak byk pada przychodzi ekipa sprzatajaca, wywoza go poza arene, prosto w rece rzeznikow.

Tlum wiwatuje lub nie i prosi prezydenta aby wynagrodzil matadora za walke (lub nie). Podczas tej korridy tylko 2 walki zasluzyly na nagrode (matadorzy mogli sobie odciac po jednym uchu). Choc wszystkie walki byly emocjonujace to w kilku przypadkach toreador nie mogl celnie trafic w byka lub walczyl zachowawczo i walka nie byla spektakularna na tyle aby zdobyc uznanie prezydenta (jak i tlumu).
Na powyzszym zdjeciu widzowie wyrazaja swoje pochwaly machajac chustami domagajac sie od prezydenta przyznania nagrody.
Matador, ktory otrzmal nagrode robi obchod wokol areny, tlum wiwatuje, rzuca w jego strone symbole uznania, ktore on zwraca rzucajac je z powrotem w tlum.
Wiecej zdjec zamieszczam tu http://picasaweb.google.com/k.raclawska/Corrida06032010#

Po korridzie udalismy sie do baru aby sie ogrzac i tam dosc niespodziewanie natknelismy sie jeszcze na mecz Real Madryt - Sewilla, bylo emocjonujaco, po pierwszej polowie Real przegrywal 0-2, ale w 2 polowie strzelil 2 bramki i w ostatnich minutach jeszcze jedna i wygral 3-2 :) Sporo wrazen jak na jeden dzien...

10 komentarzy:

  1. Mi za to podoba sie butla wina z pierwszego zdjecia.

    Nie wiem czy wysiedzialabym do konca show....


    ~agata

    OdpowiedzUsuń
  2. Quite a nice review, Karolina. Keep up this fine work ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super relacja!!!
    Dwie rzeczy mnie uderzyły: że płachta na początku jest różowa, jakoś sobie zakodowałam,że musi być czerwona. A druga rzecz, to że widownia nieco pustawa... Ciekawe przeżycie, ale czy do powtórzenia?

    OdpowiedzUsuń
  4. na pustki na widowni sklada sie pare rzeczy. tego dnia zapowiadali deszcze i myslelismy, ze moze nawet korride odwolaja (na szczescie nie padalo), korrida obecnie to juz nie to samo co kiedys i tak naprawde nie jest az tak popularna w hiszpanii jak mogloby sie wydawac - to bardziej stereotyp niz rzeczywistosc i po trzecie korrida w alicante nie jest tak spektakularna jak ta w madrycie lub barcelonie, gdzie biora udzial najlepsi z najlepszych. a czy do powtorzenia? ja mysle, ze tak. spedza sie tam ok 3 godz, atmosfera na widowni jest swietna, ludzie przynosza jedzenie i picie ( w naszym wypadku wino:), jest troche piknikowo (zdaje sobie sprawe, ze to moze brzmiec groteskowo ale tak bylo) oglado sie to widowisko naprawde dobrze, sa emocje, wiec jesli bede mialo okazje obejrzec ja jeszcze raz to sie wybiore...bylabym ciekawa jak oglado sie to w najwyzszym wydaniu np w madrycie.

    OdpowiedzUsuń
  5. dodam jeszcze, ze to troche jak z formula 1. dopoki nie poznalam zasad i nie obejrzalam pod okiem znawcy to wydawala mi sie baaardzo nudna i niezrozumiala...nic tylko chlopaki jezdza w kolko po torze :P

    OdpowiedzUsuń
  6. słucham sobie dziś Lilly Allen i znalazłam teledysk "Karolina latem w mieście" :) http://www.youtube.com/watch?v=xB67guV1dGg&NR=1

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. o rety!! faktycznie, widze sie w tym teledysku, to cale moje zeszle lato! :)))
    ..teraz tez ale menos bici :/

    OdpowiedzUsuń
  8. a ile kosztuje bilet na korride???

    OdpowiedzUsuń