Poszłam na wystawę mało znanego, nieżyjącego już alikantyjskiego malarza, Emilio Vareli. Varela żył w Alicante na przełomie XIX i XX wieku i jego obrazy odzwierciedlają jego zainteresowania fowizmem, chiaroscuro (światłocieniem) i impresjonizmem. Znał sie dobrze z Miró, ale ze względu na swoja małą przebojowość i introwertyzm nie wypłynął na szersze wody, a powinien. Moim zdaniem malował doskonałe obrazy.
Wyszłam stamtąd zachwycona, dawno nie widziałam tak dobrej mono autorskiej wystawy. I chyba pójdę tam znowu jutro bo czuję niedosyt, a wystawa tylko do 15 maja.
Ten obraz poniżej chciałabym mieć u siebie i móc patrzeć na niego codziennie...
zdolny ten alikancki naród, pamietam że w muzeum miejskim jest mnóśtwo fajnych obrazów miejscowych :)
OdpowiedzUsuńtak, ale wiesz, ta wystawa byla nieporownywalnie lepsza. inna, lepsza jakosc, tam podobalo mi sie pare rzeczy a tu calosc. szkoda, ze wlasnie w sobote zamykaja ja juz
OdpowiedzUsuń